Coach - biznesowa guwernantka, życiowy guru i terapeuta w jednym

Komentarze do artykułu:

  • Gość e-mentora, 2009-01-27 08:24:42
    Przeczytałem artykuł ze trzy razy. Może zbyt wcześnie dzisiaj wstałem - nie wiem, czy ten artykuł jest o coachingu krytycznie, czy też nie.

  • Łukasz 23, 2009-02-09 14:20:37
    Przeczytałem ten tekst i mi słabo, najlepiej żeby byli sami matematycy, inżynierowie, informatycy, Fizycy...Coaching jest dobrowolny i nikt nikogo do niczego nie zmusza Szanowny Panie.Pozdrawiam.

  • Gość e-mentora, 2009-10-17 20:09:14
    Taki naukowiec, a z blędami ortograficznymi? A fe! Guwernantka!

  • Gość e-mentora, 2009-10-17 20:46:48
    Artykuł jest dość przystępnie napisany. Sam termin coach godny rozważenia. W obecnej dobie pośpiechu, frustracji napewno potrzebni są tacy coach. Muszą to być ludzie wykształceni, nie przypadkowi.

  • ala, 2010-02-20 20:58:57
    Dziekuję za ten artykuł. Własnie dowiedziałam się co to jest coach. Artykuł odebrałam jako próbę zdefiniowania nowego zawodu, więc nie wiem czemu niektórzy sie oburzają. Właśnie tym sie zakmuję , tylko nie wiedziałam , że tak to sie nazywa. no i robię to za darmo. Za pieniądze jestem za stara i nie mam odpowiednich papierów. Tak twierdzą firmy do których się zgłaszam. ale jakie papiery mają na mysli? skoro to jest dopiero w powijakach?

  • Parę słów o coachingu, 2010-12-22 01:15:48
    1. Autor artykułu nie ma wielkiego pojęcia o coachingu. Jego stwierdzenie dot. coacha - "chyba musi być po 30-ce" niestety świadczy o braku profesjonalizmu w omawianym temacie. Faktycznie, zdarzają się panowie i panie po 50-ce, którzy nie oddaliby się w ręce np. 28-letniego lekarza, choćby był laureatem nagrody Nobla. Mam gabinet coachingu (prowadzę indywidualne sesje), a liczę 28 wiosen...Moimi klientami są zarówno osoby po 50-ce jak i klienci równoletni. Wielu z nich poleciło mnie swoim znajomym. Pragnę nadmienić, że nie wyglądam na swoje lata - na pierwszy rzut oka - studentka. 2. Kwestia coachingu w Polsce jest jak najbardziej uregulowana - profesjonalny coach posiada certyfikat szkoły coachingowej kończonej egzaminem. Nie każdy może go dostać, bo nie każdy ma predyspozycje do tego zawodu. Profesjonalny coach sam przechodzi własny coaching i rozwój osobowy, wszystkie narzędzia coachinngowe stosuje najpierw na sobie. W czasie swojej pracy zawsze może poprosić o pomoc superwizora - dobra szkoła coachingu daje taką gwarancję dożywotnio. 3. wykształcenie psychologiczne nawet nie tyle nie pomaga, co wręcz szkodzi w coachingu. Psycholog ma nawyki, których trudno mu pozbyć się w pracy z osobą coachowaną. A to tylko krok do nieprofesjonalizmu. Coaching jest samodzielną dziedziną wspierającą ludzi zdrowych. Nie każdy człowiek, również nie każdy psycholog się do tej pracy nadaje.

  • Karwowski - 40latek, 2010-12-22 21:15:29
    Ciekawy głos, szkoda, że nie podpisany. Z punktu pierwszego wnioskuję o jakichś problemach międzypokoleniowych autorki, jakieś patologiczne relacje z... Coach przecież umie pomóc sam sobie, więc nie ma sprawy? Prawda? Dość złośliwości! Zgadzam się, że monopol jakiegoś wykształcenia bazowego jest zły i ciągnie tę specjalność, np. w kierunku "terapii". Nie mam na myśli Marcina i Andrzeja wspaniałych coach'ów psychologów (obaj niestety sporo po trzydziestce). A propos 28 lat, to ile lat praktyki w zawodzie? 2 lata? 3? 4? Co to jest dobra szkoła coachingu? Matura i kurs wystarczą? No i oczywiście talent? Certyfikat i do dzieła. A jeszcze guru...